Jak przetrwać upały?

Po pierwsze: NIGDY, przenigdy nie zostawiamy zwierzaka w samochodzie, nawet jeśli zaparkowaliśmy w cieniu czy na parkingu podziemnym. Po piętnastu minutach w tej metalowej pułapce robi się piekarnik.
Po drugie: Zanim ruszycie z psem na przejażdżkę, schłodźcie samochód. Na szczęście większość pojazdów jest już klimatyzowanych. Jeśli pies podróżuje na tylnym siedzeniu , załóżcie na szybę osłonę termiczną, by słońce nie nagrzewało wnętrza pojazdu.
Po trzecie: Jeśli musicie założyć psu kaganiec, w upalne dni nigdy nie zakładamy kagańca pełnego. Postarajmy się zakupić taki, by nasz czworonóg miał dobrą wentylację pyska.
Po czwarte: W upały zwierzaki szybciej się odwadniają (podobnie jak my), więc i więcej piją. Częściej zaglądamy czy miska z wodą jest pełna. Nie stawiamy miski na słońcu. Woda powinna być letnia , nie lodowata, chyba że chcemy nabawić zwierzaka zapalenia gardła.
Po piąte: Ograniczamy wysiłek fizyczny, szczególnie jeśli nie jesteśmy nad wodą, gdzie pies może się schłodzić. Wycieczki rowerowe – z częstymi przystankami na uzupełnienie płynów. Koniecznie zabieramy ze sobą np. butelkę z dozownikiem. Zajmuje mało miejsca, a mamy dwa w jednym – wodę i miseczkę. Spacery – szczególnie dotyczy to starszych psów – zdecydowanie krótsze.
Po szóste: Nawet jeśli Wy lubicie leżeć plackiem na słońcu poszukajcie miejsca, gdzie wasz czworonóg znajdzie trochę cienia. Jeśli na polance czy plaży brak drzew – stwórzcie cień – wystarczą dwa patyki i duży ręcznik.
Po siódme: Zwierzaki, podobnie jak ludzie mogą dostać udaru słonecznego. Warto o tym pamiętać. Jeśli z jakiegoś powodu musicie przebywać dłuższy czas na słońcu (np. wystawa plenerowa) warto zakupić psu np.kamizelką chłodzącą. Możemy także położyć na kark i głowę zwierzaka wilgotny ręcznik.
Po ósme: Warto mieć pod ręką elektrolity w płynie. Pomagają przetrwać upalne dni szczególnie psom starszym, chorym, z problemami serca.
I dziewiąte: Pamiętajmy, że gorący asfalt czy piasek plaż może powodować poparzenia opuszek łap. A trudno się to leczy. Nie wstydźmy się założyć psu skarpetki lub buty. Dotyczy to także psów aktywnych podróżujących z opiekunem latem po górach i ostrych skałkach.
Dziesiąte: Możemy psu zafundować matę chłodzącą. Na rynku dostępne są już maty, które nie wymagają mrożenia czy podłączenia do prądu. Wystarczy ją położyć na podłodze. I tyle.
Na koniec jeszcze parę słów … wakacyjnych. Pamiętajmy, jeśli planujemy wypoczynek nad wodą (łódka, kajaki, rzeka) nie zapomnijmy o kapoku dla psa. W szaleństwie zabawy pupil może opaść z sił, szczególnie młodziak, który nie kontroluje jeszcze wysiłku fizycznego. Bezpieczeństwo przede wszystkim.
Do obroży przypinamy psu adresówkę z namiarami na Was jako opiekunów. Adresówka powinna być zawsze, ale w wakacje jest szczególnie przydatna, gdy w nowej okolicy sąsiedzi nie znają waszego pupila.
Jeśli spędzacie czas nad morzem, po kąpieli w morskiej wodzie spłuczcie psu futro wodą bieżącą. Inaczej włos będzie matowy i łamliwy.
Życzymy Wam miłych dni w ciepełku, udanego wypoczynku, wakacyjnych szaleństw, ale … z głową.
© SHAGGY BROWN